Imprezy mają
to do siebie, że często wymykają nam się spod kontroli. Czasem przestajemy
pilnować tego, ile pijemy, albo tego, co mówimy. Często nawet obie opcje idą ze
sobą w parze. Dlatego, znacznie bezpieczniej byłoby po prostu nie pić. Albo się
przymknąć.
Maxie bez
wątpienia żałowała tej pierwszej rzeczy. W momencie, gdy tylko otworzyła oczy,
wiedziała, że ten dzień nie będzie należał do jej ulubionych. Szczególnie, że
zupełnie dziwnym trafem otoczył ją jej ulubiony zapach – perfumy Harrego.
Na co dzień
działały na nią jak afrodyzjak, dzisiaj nie czuła tego ogarniającego ją
podniecenia. Wręcz przeciwnie. Poczuła dziwny strach. Ręce nieprzyjemnie
zaczęły jej się trząść i pocić. Nigdy wcześniej nie świrowała tak na perspektywę
spotkania swojego byłego chłopaka.
Lekko
podniosła głowę, próbując siłą woli przenieść się do innego miejsca. Niestety.
Zgodnie z jej obawami, leżała w łóżku Stylesa. Co więcej! Na sobie miała jego
koszulkę i, co dziwne, swoje spodenki. Najwyraźniej musiała je kiedyś u niego
zostawić.
Niestety nim
zdążyła wymyślić jakiś plan ucieczki, drzwi pokoju lekko się uchyliły. Zaledwie
sekundę później do środka wszedł nie kto inny, jak Harry Styles, drepcząc na palcach
w stronę komody. Ale Maxie, zamiast udawać, że wciąż śpi, podniosła się do
pozycji siedzącej. Wbiła oskarżycielski wzrok w nowo przybyłego, by zaledwie
sekundę później powiedzieć:
- Co ja, do
cholery, robię w twoim łóżku?
Harry, jak to
zresztą często bywało, miał na sobie jedynie szorty. Dlatego, Maxine wyraźnie zobaczyła, że na dźwięk jej słów pełen tatuaży tors chłopaka się napina.
Zaledwie po chwili zwłoki odwrócił się do niej twarzą, nie zaskakując
dziewczyny pełną powagi miną. Jedyną rzeczą, jaka nadawała mu delikatności,
były jego loki, teraz przewiązane kawałkiem jakiegoś materiału.
- Nie spaliśmy
ze sobą, prawda? – zapytała, nie kryjąc przerażenia.
Harry wyglądał
na zranionego pytaniem Maxie. Tyle, że ów grymas szybko zniknął z jego twarzy,
a mina chłopaka na powrót stała się nieodgadniona. Oparł się swobodnie o
komodę, zakładając ręce na piersi i przez dłuższy moment przyglądał się
szatynce.
- Rozumiem, że
to byłoby dla ciebie naprawdę okropne? – Teoretycznie było to pytanie, jednak
twierdzący ton chłopaka wskazywał na coś innego. – Gdybym dotykał cię w tak
intymny sposób. Gdybyś krzyczała moje imię w momencie, jak będziesz najbardziej
bezbronna. Gdybym…
- Harry,
przestań, proszę.
- Brzydzisz
się mnie?
Panna Ellis z
pewnością nie brała pod uwagę tego, że ta rozmowa przybierze podobną formę.
- Maxine,
zadałem ci pytanie. Brzydzisz się mnie?
- O czym ty
mówisz? – pisnęła, zupełnie nie kontrolując swojego głosu. – Jak mogłabym się
ciebie brzydzić?
- Widzę jak na
mnie patrzysz!
Czy się go brzydziła? Chłopak chyba nie mógł być w
większym błędzie. Najwyraźniej Harry zapomniał, jak bardzo Maxine pragnęła jego
dotyku, smaku ust, czy zapachu ciała. Jak bardzo cieszył ją jego uśmiech i
nieogarnięte włosy, które mogła przeczesywać swoimi palcami. Jak bardzo kochała
dotyk jego silnych, ale jednocześnie czułych ramion. Zapomniał chyba, że był
dla niej osobą, przy której czuła tak ogromną swobodę bycia sobą.
- Harr –
Nie dane było
jej jednak skończyć.
Szybkim ruchem
zakryła usta dłonią i w mgnieniu oka zerwała się z łóżka Harrego. Rzuciła się w
stronę łazienki, w porę zdążając dobiec do toalety. Nachyliła się nad deską
klozetową i ze łzami w oczach przeklinała człowieka, który wynalazł alkohol.
Nie miała
pojęcia, w którym momencie to się stało, ale poczuła, iż silne, męskie dłonie w
zupełnie delikatny sposób podtrzymują jej włosy i piszczą jej ramię, by dodać
otuchy.
- Nie chcę byś
na to patrzył – jęknęła Maxie, czując jak traci siły i ostatnie kawałki godności.
Nigdy nie sądziła, że znajdzie się w podobnej sytuacji, a Harry będzie zmuszony
do podziwiania jej wymiocin.
Ale Styles nie
miał zamiaru odpuścić. Wciąż stał obok, delikatnie przesuwając jedną dłonią po
plecach dziewczyny, mając widocznie nadzieję, że jego dotyk, w jakimś stopniu
jej pomoże.
- Już lepiej?
– zapytał, siadając na zimnej podłodze obok Maxine.
Dziewczyna
pokręciła przecząco głową. Jej oczy były pełne łez, które usilnie starała się
powstrzymać, a blada twarz pozwalała Harremu myśleć, że jeszcze długa droga do
owego lepiej.
- To nie tak,
że się ciebie brzydzę – powiedziała, poruszając, ku zaskoczeniu Loczka,
niedawno porzucony temat. – Po prostu za każdym razem, gdy na ciebie patrzę,
wracają wspomnienia. A to tak boli… Ta myśl, że tak bardzo cię kocham, a mimo
wszystko zupełnie do siebie nie pasujemy.
Zielone oczy
Stylesa przez dłużą chwilę ślepo wpatrywały się w dziewczynę. A gdy Maxie już
myślała, że chłopak zmieni zaraz temat, Harry zupełnie ją zaskoczył.
- Wiem, że nie
jesteśmy przeciętną parą. Wciąż się kłócimy i walczymy ze sobą, ale wolę być
nienormalny z tobą, niż normalny bez ciebie lub z kimś innym.
Maxie oparła
głowę na ramieniu swojego towarzysza, uśmiechając się lekko pomimo zmęczenia.
-
Przytuliłabym cię, ale śmierdzę rzygami.
Harry
roześmiał się głośno i wbrew słowom Maxie, objął ją mocniej ramieniem i
przytulił do siebie.
Zabawne, jak
czasem niewiele trzeba, by osiągnąć pełnie szczęścia…
Niestety nie
wszystkim ten dzień przyniósł tyle radości.
Carrie
westchnęła głośno, przewracając się na drugi bok. W pokoju było zbyt gorąco,
dlatego odgarnęła kołdrę na drugą stronę łóżka, łudząc się, że to pomoże. I
choć czuła ogromną suchość w gardle nie miała zamiaru ruszać się z miejsca.
Było zbyt wygodnie.
Wygodnie? Zapewne, nigdy wcześniej nie
użyłaby tego słowa mówiąc o łóżku, znajdującym się pokoju gościnnym u jej ojca
w domu.
I, zupełnie
niespodziewanie, Carolyn zerwała się do pozycji siedzącej. Mimo dokuczliwych
zawrotów głowy, bez najmniejszego zająknięcia mogła już teraz powiedzieć, że z
pewnością nie znajduje się w żadnym pokoju gościnnym.
Wspomnienia
wczorajszego dnia od razu zawitały do jej pamięci. Wyraźnie pamiętała wizytę u
Maggie i Arnolda, wlewanie w siebie kolejnych drinków w jednym z londyńskich
klubów, spotkanie z Harrym i Zaynem. Ale przede wszystkim pamiętała rozmowę z
Mulatem i to, że pojechali do niego. Malik bez słowa zaprowadził ją do swojego
łóżka, pomagając jej niemalże we wszystkim. Nie zmieniało to jednak faktu, jak
bardzo niezadowolony był z jej wczorajszego wyznania. Ale zamiast naskoczyć na
jasnowłosą, zrobił się dziwnie milczący.
Carrie
przetarła zaspane oczy, żałując, że jej pamięć tym razem jej nie zawiodła. Nie
czułaby teraz tak wielkiego zażenowania swoją osobą. Wydawało jej się bowiem,
że jest bliska od zdobycia nagrody za „największą porażkę roku”.
Dopiero po
chwili usłyszała cichą muzykę dobiegającą z salonu. Domyśliła się, że to
właśnie tam musiał spać Zayn ostatniej nocy. Nie czekając na specjalne
zaproszenie, leniwym krokiem zeszła z łóżka. Miała na sobie tą samą sukienkę,
co poprzedniego dnia, ale w żadnym razie nie czuła się w niej tak dobrze, jak
wczoraj.
Ze strachem
wypisanym na twarzy, otworzyła drzwi pokoju, przechodząc do następnego
pomieszczenia. Malika, oczywiście, ujrzała od razu. Stał zwrócony plecami do
niej ze sprejem w dłoni, tworząc graffiti na jednej ze ścian. Z przeciwnej
części pokoju rozbrzmiewała muzyka. Adapter pracował, pozwalając domownikom
rozkoszować się kolejnymi piosenkami zespołu Pink Floyd. A Carrie z miejsca
pokochała to zestawienie - pracujący Malik przy jej ulubionej muzyce.
- Woda stoi na
kuchennym blacie. Zaraz obok masz tabletki przeciwbólowe – powiedział Zayn,
zupełnie zaskakując dziewczynę. Nie miała pojęcia, że zauważył jej obecność.
Przez cały czas stał przecież zwrócony do niej plecami.
- Dziękuję –
odpowiedziała, po czym szybkim krokiem ruszyła w stronę kuchni. Nie była pewna,
czy kierowało nią pragnienie, czy raczej chęć ucieczki od przytłaczającej
strony osobowości Mulata.
Niestety nie
mogła spędzić wieczności w jego kuchni. Dlatego, zaledwie kilka minut później
na powrót znalazła się w salonie. Z początku przechodziła z jednego miejsca w
drugie, kręcąc się jak małe dziecko. Dopiero po długiej chwili zmusiła się, by
usiąść na kanapie. I gdy to zrobiła, dostrzegła Elvisa, wyłaniającego się z
sypialni swojego pana. Pies leniwym krokiem podszedł do niej, układając się
obok kanapy, spojrzeniem żądając, by go głaskała.
- Przepraszam
– oznajmiła w końcu, zadzierając głowę, by spojrzeć na Zayna. – Zachowałam się
wczoraj, jak kretynka.
- Który moment
masz na myśli? Ten gdy przeholowałaś z alkoholem, czy może ten, gdy mnie
przytulałaś i przypominałaś chwile z festiwalu, kiedy się całowaliśmy, a po
chwili wyznałaś, że masz chłopaka? Chyba, że chodzi o coś innego? Proszę,
oświeć mnie. – Mówiąc to zupełnie nie patrzył w stronę Carolyn, sprawiając
wrażenie zbyt pochłoniętego tworzeniem nowego dzieła na ścianie.
- Lucas i ja
przechodzimy teraz dziwny okres. Nie jestem pewna, czy w ogóle jesteśmy jeszcze
razem. Miałam z nim zerwać…
- Zerwać? –
Dopiero teraz odwrócił się do niej twarzą. – A doszłaś do tego wniosku zanim
mnie pocałowałaś, czy może dopiero, gdy poczułaś wyrzuty sumienia?
Carrie wstała
z kanapy, napinając wszystkie mięśnie z nerwów.
- To nie tak –
zaczęła, nie zdając sobie sprawy, jak banalnie brzmi.
- A jak? –
prychnął. – Czego tak właśnie ode mnie teraz chcesz, Hollywood? Rozgrzeszenia? W
takim razie nie ze mną powinnaś rozmawiać o swoich winach. Jeśli nie pamiętasz,
to z chęcią ci przypomnę, ale masz
chłopaka.
- Właśnie to
próbuję ci wyjaśnić. Chcę z nim zerwać, ale…
- Ale co? – warknął.
Rzucił na bok
puszkę ze sprayem, po czym energicznym krokiem zaczął zbliżać się do
dziewczyny. Carrie natomiast zupełnie odruchowo cofała się do tyłu. Do momentu,
kiedy poczuła za plecami chłodną ścianę.
- Ale co? – powtórzył, stojąc kilka
centymetrów od niej. Z bliska w pełni mogła zobaczyć jego rozgniewane
spojrzenie czekoladowych oczu. Był wściekły.
- Lucas… Spał
z inną i ja – urwała, zupełnie niepewna tego, co chciała powiedzieć.
- I ty… co? – Złość nie opuszczała chłopaka ani
na krok – Chciałaś się odegrać?
- Zayn, to
naprawdę nie tak.
Malik oparł
obie dłonie o ścianę, zamykając Carrie w pułapce.
- Chciałaś bym
cię pieprzył tak, jak twój facet inną dziewczynę? – Ton jego głosu był surowy,
bezwzględny. Może i Zayn wczoraj pod klubem zachował spokój, jednak teraz był
naprawdę od tego daleki.
- Zayn –
- Czego ode
mnie tak naprawdę chciałaś?
Carrie już nie
pamiętała momentu, w którym Zayn nagle zmienił się w aroganckiego dupka.
Bliższa była jej raczej chwila, kiedy oznajmi, iż przygotował dla niej wodę i
leki. Wyglądało na to, że nigdy nie będzie w stanie zrozumieć tego faceta, ani
jego zmiennych nastrojów.
- Nie wiem –
odpowiedziała po chwili.
I faktycznie,
nie wiedziała. Nie miała bladego pojęcia, dlaczego tak bardzo lubi spotykać się
z Zaynem, przekomarzać się z nim, czy nawet ślepo mu się przyglądać. Było w nim
coś fascynującego, magnetycznego, coś, co sprawiało, że w jego towarzystwie
była speszona, a jednocześnie zaskakująco odważna. Idiotyczna mieszanka, która
sprawiała, że za każdym razem jego dotyk niesamowicie pobudzał dziewczynę. A
jego perfumy wymieszane z zapachem wypalonych papierosów działały na nią, jak
afrodyzjak. Niesłychane, gdyż wprost nie znosiła fajek.
- Zerwę z
Lucasem – oznajmiła po chwili.
- Po co?
Carrie
zmrużyła oczy, zupełnie nie rozumiejąc pytania Malika.
- Nie bądź
naiwna, Hollywood. Nie jestem miłym facetem.
Zapewne to
zdanie miało jej uświadomić, by nie robiła sobie zbędnych nadziei. Zayn jej nie
chciał. Po prostu.
- Nie kłamałam, gdy mówiłam, że cię lubię –
zaczęła, kompletnie nie wiedząc, dlaczego to mówi. Zdaje się, że dzisiaj miała
na celu utratę resztek swojej dumy.
- Myślę, że
powinnaś już iść…
Powinna. Oboje
to wiedzieli. Tyle że Zayn nie
zrobił ani jednego kroku w tył, by wypuścić Carrie z pułapki swoich rąk...
Przepraszam, że dopiero teraz dodaję rozdział i przepraszam również za
jego jakość.Chyba po raz pierwszy tak opornie szło mi pisanie.
Zdaje się, że wciąż odzyskuję siły po studniówce.
O Jezuu!! Harry i Maxie są razem!!!! On był taaaki słodki *.* A Zayn i Carrie.. Niech oni się teraz pocałują, plizzz! A tak w ogóle, to jak możesz kończyć w takim momencie?! Dodaj szybko kolejny, proszę, bo ja tu zdycham! Uwielbiam czytać to opo, masz świetny styl i pomysł na historię *.* Mój ulubiony blog <33
OdpowiedzUsuńŁomatko! Dziękuję ślicznie za ten cudowny komentarz! Cieszę się ogromnie, że moje opowiadanie Ci się aż tak podoba! xx
UsuńAWWWWWW
OdpowiedzUsuńHarry i Maxie mnie rozczulili. Mimo tego wymiotowania i w ogole xd wydają sie słodcy razem i mam nadzieje, ze beda juz ze sobą, a nie co chwile sie beda rozstawać ;p
A Zayn... WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOW tak to nie moze byc. Nie nie nie. Znaczy rozumiem ze sie wkurwil. Ze miał żal do Carrie o to ze mu nie powiedziała, ale no hello... Powinien jeszcze bardziej sie postarać, a nie odpychać ja... (Chociaz to odpychanie mu troche marnie idzie)
Czekam na kolejny :) i wcale nie był taki zły. Moze tyci krótszy ale kazdy pisarz moze sobie na to pozwolić. Poza tym wybaczymy, bo rozdzial i tak świetny xx
@iNashton5s
Z początku miałam plan napisać rozdział tylko i wyłącznie o Maxie i Harrym, ale stwierdziłam, że niektórym ten pomysł może się nie spodobać, sczególnie po tym, jak zakończyłam poprzedni post. :P Ale co do Zayna... Tak, zdecydowanie odpychanie marnie mu idzie. :D
UsuńDziękuję ślicznie za komentarz! xx
Bomowe !!! Jednak plan Carrie się powiódł i Maxie i Harry są razem. Odniosłam wrażenie że to właśnie było celem Carrie. No a Zayn.... Jednak coś do niej czuję .To widać gołym okiem. Czekam na następny. :) Cheers <3
OdpowiedzUsuńCudowny. Czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńjaki cudowny rozdział!
OdpowiedzUsuńKochana. <3
OdpowiedzUsuńJednym słowem zaskoczyłaś mnie, nawet nie wiesz ja bardzo. :)
Coś mi się wydaje, że w końcu Harry zacznie układać sobie życie z Maxie, i będzie szczęśliwy. W końcu!
A co do Zayna. O mój Boże. Do tej pory muszę zbierać koparę z ziemi.
Zły Zayn = seksowny Zayn ( moim zdaniem). Wydaje mi się, że wybaczy Carrie, albo będzie się z nią droczyć.
Carri (chyba dobra odmiana xd) i czemu od razu nie zerwałaś z tym swoim dupkiem? Tak byś nie miała problemu, a teraz rozwiąż go sama.
Kocham, pozdrawiam, całuję mocno <3
Tak, zdecydowanie zły Zayn = seksowny Zayn. Uwielbiam go takiego. Znaczy wszystko w granicach rozsądku, oczywiście. :P
UsuńRównież wysyłam buziaki! ♥
KOCHAM CIĘ DZIEWCZYNO!!!
ale kochanie, miało być bez komplikacji:(
OdpowiedzUsuńrozdział genialny, czekam na następny!!!
I OBY CARRIE I ZAYN BYLI RAZEM NA NA NA
@faithlovato_
A ja bym chciała cały rozdział o Haxie. ;) Oni są po prostu uroczy. Co tam, że Maxine wymiotowała. Hazz tak troskliwie się nią zajął. Awww. *.* Druga najsłodsza para. Pierwsze miejsce należy do Zarrie, mimo że wcale nie są razem. ;D
OdpowiedzUsuńCarolyn zdecydowanie zachowuje się dziwnie. Nawet nie umiała się wytłumaczyć. No i co ona w końcu zrobi z Lucasem? Powinna się zdecydować, bo Zayn nie będzie czekał całe życie. Swoją drogą, jakoś nie potrafi odsunąć się od Carrie. Ciekawe, co go tak w niej pociąga. Mimo wszystko cieszę się, że nie wypieprzył jej z domu, tylko dał szansę na wyjaśnienia. :))
Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział. xoxo
Haxie - ach, podoba mi się to połączenie ich imion ♥
UsuńZayn i Carrie chyba nie popisali się w tym rozdziale. Jeszcze nie jestem pewna, jak będzie wyglądał następny post, ale być może (z naciskiem na być może) jakoś się zrehabilitują. :)
Dziękuję ślicznie za komentarz!
Pozdrawiam ciepło xx
Gvjvybjcybhchnfr <3
OdpowiedzUsuńJezu, nareszcie Maxie i Harry są razem!
OdpowiedzUsuńZarrie!
Niech rzuci Lucas'a.
Świetny rozdział!
Czekam nn.
Harry i Maxie ^^ Tak się o nią troszczy,i to jego wyznanie .. jakie to idealne *-* Mam nadzieję,ze między nimi będzie już dobrze bo są razem idealni. Tak udają,że im niezależy a cholernie sie kochają ... Jeszcze Zayn i Carrie. Ja juz myślałam,ze będzie dobrze,że on się o nią zatroszczy i nie będzie się już przejmowała tym całym Lucasem ( nie lubię gościa) ale niestety to by było zapiękne ;-; Teraz pewnie Zayn będzie jej unikał wroci do tamtej i będzie biedna samotna Carrie ... Jednak pozostaje nadzieja,że mimo wszystko będzie dobrze bo oni są tak idelani,ze to byłoby straszne jakby byli osobno. Tacy zupełnie inni a razem idealni ^^ On taki z deczka bad boy do każdego a w stosunku do Carrie taki kochający ♥ I ten pies to ajkiś znak,że ją lubi TO NIE PRZYPADEK xd
OdpowiedzUsuńAch teraz musze czekac na następny wspaniały rozdział z niepwenością co będzie z Carrie i Zaynem ;-; Powodzenia kochana ♥
@DarkCarmen_
Tak, zdecydowanie to by było za piękne. Szczególnie zaraz po wyznaniu Carrie. Ale kto wie, może nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło?
UsuńDziękuję pięknie za komentarz! xx
Się porobiło xD Maxie i Harry *^* Och zeszli się! Czekałam na ten moment :D Ajajaj co się stanie z Zaynem i Carrie, spokojna rozmowa raczej nie chodzi w grę! Mogłoby się wydarzyć coś zaskakującego Może Zayn'owi znów zmieni się humorek i postara się wysłuchać Carrie? Ale to chyba mało prawdopodobne xD Mogliby się pocałować *^* A może sex na zgodę? (nie no.. brak snu daje się weznaki, oczekuję czegoś co raczej się nie wydarzy, chociaż nie miałabym nic przeciwko ^^)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że następny rozdział pojawi się bardzo szybko! BŁAGAM!♥
Pozdrawiam i życzę weny♥
Następny rozdział, oczywiście, postaram się dodać jak najszybciej. Ale niestety, szkoła, matura i inne rzeczy dają się we znaki, dlatego muszę Was prosić o cierpliwość.
UsuńDziękuję ślicznie za komentarz!
Buziaki ♥
Sama rok temu pisałam maturę więc wiem jak to jest z czasem, wiecznie go mało, a jak jest chwila to trzeba też trochę odpocząć ^^
UsuńPostaram się być cierpliwa♥
Aaaaaaaaaaaa! Już lubię Harrego *__*
OdpowiedzUsuńO matko, to było mega urocze jak zajął się Maxie. I tak ich szczera rozmowa i wzajemne wyznania, pięknie ♥ To pewne, że oni nie są typową parą, ale najważniejsze, że będą szczęśliwi. :>
Ałć.. Malik się nieźle wkurzył. Ugrr. Widać, że mu zależy na Carrie..
W sumie dobrze, że dowiedział się o Lucasie, tylko szkoda, że w takich okolicznościach.. Mam nadzieję, że oni się dogadają.. Bo oni muszą się dogadać. Bo oni tak bardzo do siebie pasują. Ahh *___*
Dalej czuję te iskry skaczące między ich ciałami, gdy stali przy tej ścianie, awrrr! ( i stoją pewnie nadal, haha xd )
Fenomenalny rozdział, kochana! ♥
Mam nadzieję, że studniówka się udała i się dobrze bawiłaś :)
Całuję xx
@blue_eyes_9
Łomatko, dziękuję ślicznie za ten cudowny komentarz.
UsuńStudniówka oczywiście się udała. Najlepsza impreza na jakiej byłam w całym moim życiu. Z pewnością jeszcze długo będę ją wspominać. ;)
Buziaki ♥
ncbhfdjvjcnih genialny rozdział *______*
OdpowiedzUsuńooo Harry i Maxie super:)) fajnie gdyby byli razem; a Zayn i Carrie upps wiadomo, że Zayn będzie zły niech Carrie zerwie z tym Lucasem mam nadzieję że wszystko się ułoży uwielbiam to opowiadanie i z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział<33
OdpowiedzUsuńpozdrawiam @Jaqueline8710
Cieszę się ogromnie i pięknie dziękuję za przemiłe słowa. xx
Usuńnapisałam właśnie mega długi komentarz, coś kliknęłam i bum ba bum nie ma nic, geniusz Klaudia! choć w połowie postaram się napisać to co naskrobałam..
OdpowiedzUsuńoj się porobiło, miałam nadzieję na Maxie i Harrego, ale nie sądziłam że stanie się to już! w pierwszej części bardzo mnie rozczuliłaś, aż się popłakałam, szalejesz dziewczyno! zaś druga część - cóż, ich charaktery i postępowanie jest co najmniej popieprzone, kiedy oni się ogarną? ona go lubi, on ją też, ale mają tak wspaniałe charakterki że nic tylko podejść, zamknąć ich w jedynym pokoju i zmusić do bycia razem, przecież to by było takie słodkie i zadziorne? jeśli tak się stanie, i będą razem, to nie mogę doczekać się tego, co zostanie przez pewną mistrzynię opowiadań z Z napisane ;)))) zastanawia mnie jednak wiele rzeczy, na przykład co będzie z Carrie, zostanie u swojego ojca, co będzie z jej relacjami z H? Już mam swoje wyobrażenia, ale chyba za dużo myślę i sobie wyobrażam, wybiegając w przyszłość, o tak! kochana, ściskam mocno, doprowadź się do stanu normalności i używalności, bo pewnie studniówka była wspaniała, ile bym dała, żeby zobaczyć jak wyglądałaś! na pewno bajeczniee.... całuję i ściskam, Klaudia ♥
Ach, znam ten ból. Niestety notorycznie coś mi znika i muszę zaczynać pisanie od nowa. Najgorsze, że często już nie pamiętam, co umieściłam na przykład w danym komentarzu, dlatego pisanie od nowa jest niemałą katorgą.
UsuńNa studniówce bawiłam się cudownie. Zdecydowanie najlepsza impreza na jakiej byłam i jeszcze długo będę wspominać te noc. A jeśli chcesz zobaczyć, jak wyglądałam to mogę podesłać Ci jakieś zdjęcie w wiadomości prywatnej na tt. Jak coś to daj znać. ;)
Kochana moja ♥ Pięknie dziękuję za ten wspaniały komentarz. Wysyłam miliony buziaków i ściskam mocno ♥
Dziewczyno wydaj książkę z ta historia , a dostaniesz nagrodę za najlepiej sprzedajaca książke ! Kocham to <3
OdpowiedzUsuńKocham Cię ♥
UsuńGenialne!
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś teraz szybciej dodać? :)
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa?!!! Rozdział jest tak bardzo zajebisty! Boże jak ja Cię kocham za te Twoje pomysły, za to jak piszesz! Obawiam się, że umrę z ciekawości zanim dodasz następny rozdział, także BŁAAAAAAAAAAAAAAAAGAM dodaj go jak najszybciej! No chyba, że chcesz mnie zabić... Nie no, rozumiem, że masz swoje życie itp, ale po prostu urwałaś w takim momencie, że przeżywam teraz takie katuszę zastanawiając się co będzie dalej.. Błagam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na następny, niecierpliwie, BARDZO niecierpliwie xx
@daftZARRY
Kochana moja! ♥
UsuńTylko mi tu nie umieraj! Następny rozdział raczej dodam w weekend, więc zostało jeszcze tylko kilka dni. Dasz radę ♥♥♥
Dziękuję pięknie za komentarz!
Pozdrawiam ciepło xx
No to widzę, że studniówka również udana była :D. Oczywiście rozdział mega i sądzę że nie dało się zakończyć go w lepszym momencie.. :p. Wyczekuję kolejnego x
OdpowiedzUsuń@EdziaCyrklaff
Genialny rozdział! <3
OdpowiedzUsuńHarry i Maxie. <3
"...wolę być nienormalny z tobą, niż normalny bez ciebie lub z kimś innym." Awww... kocham! <3
Dlaczego Carrie musiała się wygadać? Dlaczego Carrie nie mogła zerwać wcześniej z Lucasem? Dlaczego? ;__;
Mam nadzieję, że Zayn jej to wybaczy.
Z niecierpliwością czekam na następny rozdział. <3
Pozdrawiam, Karo. xx
Harry i Maxie, mam nadzieję, że w końcu zdecydują się być razem, skoro się kochają. Czyżby intryga Carrie się udała? :D a właśnie, Carrie... nie wiem czemu nie zerwała wcześniej z Lucasem, ale nie znamy jej uczuć do niego (piszę jakby ona istniała naprawdę haha). Zayn, weź no ją pocałuj i bądźcie w końcu razem ;D chociaż nie, takie podchody są znacznie ciekawsze!
OdpowiedzUsuńUwielbiam sposób w jaki opisujesz wszystko, czuję się jakbym to ja była głównymi bohaterami. To jest piękne! <3
P.S. Tak blisko siebie, rano, po imprezie... Zayn albo nie czuje zapachów, albo ma katar, no chyba że Carrie po drodze zakosiła jakąś miętówkę albo gumę do żucia ;D
Ja również obstaję przy podchodach. Zawsze gdy czytam jakieś opowiadanie, czy książkę właśnie takie momenty mnie najbardziej "rajcują". Także chyba będziecie się musieli jeszcze trochę pomęczyć z niezdecydowaną Carrie i tajemniczym Zaynem. :D No chyba, że coś nagle mi się odmieni. :))
UsuńDziękuję ślicznie za komentarz!
Pozdrawiam serdecznie xx
P.S. Uznajmy, że napicie się wody tego ranka, gdy Zayn wysłał ją do kuchni trochę podziałało na plus. :D
Harry i Maxie razem! Nareszcie :) Szybko poszło Carrie to ich połączenie - jedna imprezka, za dużo drinków i voila! Szkoda, że w swoim życiu nie potrafi osiągać takich efektów ;) Pijak prawdę ci powie... Tak przynajmniej mówiła moja babia, więc muszę jej wierzyć. Carrie lubi Zayna. Super! Tylko szkoda, że uświadomiła to sobie, będąc wciąż w związku z Lucasem. Powinna to zakończyć, gdy Amy powiedziała jej prawdę. Przynajmniej teraz nie wyszłaby na taką, co to flirtuje z facetem, mając innego... Zdecydowanie coś ich z Zaynem do siebie przyciąga, ale czy coś z tego będzie? Cóż... Poczekam i zobaczę, co wymyślisz...
OdpowiedzUsuńMiałam ci też o czymś wspomnieć... W jednym rozdziale było, że gdy Carrie wyszła od Zayna zdenerwowana, to się zgubiła, bo nie wiedziała w jakiej części Londynu jest (choć spotkała Maxie). Plus - chwilę tak jechali z Harrym.
Potem była w tym pubie/restauracji, gdzie czekała na ojca i okazało się, ze jest on niedaleko mieszkania Zayna. A niby nie znała tej okolicy... Jak to możliwe, skoro była tak częstym gościem w tym lokalu?
To takie niby nic, ale trochę namieszało mi podczas czytania... Lubię jak wszystko jest dobrze przemyślane i ładnie łączy się w całość. A tutaj trochę mi się gryzie ta topografia miasta. Oczywiście można by powiedzieć, że minęło sporo lat i nie poznała otoczenia. Może też Zayn poszedł na bardzo długi spacer z psem... Tak po prostu myślę, że coś tu nie gra... Ale nawet pomimo tego, opowiadanie bardzo mi się podoba i na pewno będę czytać dalej :)
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Kate
Niestety zdaję sobie z tego sprawę. Zauważyłam to podczas publikacji rozdziałów na Wattpadzie, ale mimo wszystko poprawę tego błędy odłożyłam na później. Rozdziały wymyślam na bieżąco, nie mam zaplanowanej całej historii, więc po prostu pod wpływem chwili piszę to, co wpadnie mi do głowy. A jako, że pamieć mam naprawdę krótką, czasem właśnie powstają takie niejasności.
UsuńAle dziękuję za zwrócenie uwagi. Gdy tylko znajdę wolniejszą chwilę na pewno to poprawię. ;))
Ślicznie dziękuję za komentarz.
Ściskam mocno i wysyłam miliony buziaków ♥
Charlie czy ty zawsze musisz konczyc rozdzial tak, ze ja mam stan przed zawalowy ?
OdpowiedzUsuńMaxie i Hazz razem aww :) Moze w jakos w nie szczegolnie przyjemnych okolicznosciach, ale no przynajmniej oni sie dogadali :)
NIE TO CO NIREKTORZY....
Wszyscy wiemy o kim mowie. Taa Zayn jest kompletna zagadka. Okey ogarniam to byla cisza przed burza. Cwaniak byl mily, a potem BUM ! i co ? Normalnie nie poznaje goscia. Spokojny, opanowany majacy wszystko gdzies Malik nagle sie wkurwil ! Sorry za wyrazenie no, ale dokladnie tak sie zachowal. Po za tym probuje ja odepchnac mowi zeby wyszla, ale chyba do konca tego nie chce... Jejku jestem straasznie ciekawa co bedzie dalej ! Pocaluja sie ? Carrie da mu z liscia ? A moze Elvis cos wykombinuje ? Jaacie tyle mysli mi przychodzi do glowy i bede miec tak do kolejnego rozdzialu :)
Czekam na kolejny, zycze duuzo weny no i wysylam buziaki :**
Hahaha ♥ Przepraszam? Niestety nie mogę obiecać poprawy. :D
UsuńNiemniej jednak dziękuję za komentarz i poprawę humoru. Dziewczyno, masz jakąś nadzwyczajną moc. Za każdym razem, gdy czytam komentarze od Ciebie szczerzę się jak głupia. :))
Ściskam mocno i wysyłam buziaki ♥
O jejku!! cudowny rozdział!! jestem jasnowidz i powiem ci ze oni sie ... teraz POCALUJA!
OdpowiedzUsuńrozumiem Zayna i jego złość. Hollywood jest zbyt naiwna, że zerwie z Lucasem.
OdpowiedzUsuńChciałabym, aby buła z Zaynem i pogodzila się z HarryM
Cudowny.
Życzę weny
@JustinePayne81
Genialny !!! Czy Harry i Maxie są razem ?! Mam nadzieję, że tak :) jeszcze tylko Zayn i Holywood :)
OdpowiedzUsuńCzekam nn ;* xx @JustynaJanik3
łuhuuu nadrobiłam nieobrcność.
OdpowiedzUsuńkij z tym, że jutro w szkole będę nie żywa.
łooomatkoo ale się dzieje!
Maxie i Harry mnie zaskoczyli! okropnie się cieszę, że jakoś ich znowu połączyłaś.
a co do Carrie i Zayna... oni są tak cholernie pogmatwani.
kazał jej iść, ale jej nie puści.
dżizas krajs.
ok, KOCHAM TO OPOWIADANIE I TWÓJ CHARAKTERYSTYCZNY STYL PISANIA.
czekam na kolejny xx
ps. zmieniłam user z @luv_myy_harreh na @hazzsunshine :)
Jej, dziękuję ślicznie. Wprost uwielbiam czytać komentarze od Was! Jesteście najlepszymi czytelnikami na świecie! KOCHAM WAS ♥
Usuńczyzby Maxie i Harry znowu razem? *0* slodziaki z.nich... *0*
OdpowiedzUsuńa Carrie i Zayna totalnie nie ogarniam.jesli mam byc.szczera xd ale mysle ze w kolejnym rozdziale bedzie miedzy nimi lepiej :) nie moge sie doczekac nn xx
jeej cieszę się strasznie,że w końcu Maxie i Harry się dogadali :) Mam nadzieję,że jakoś sobie wszystko ułożą ;) A co do mojej ulubionej pary to się porobiło! Nie dziwię się,że Zayn się zdenerwował,ale to znaczy ,że musi mu zależeć na Hollywood, inaczej by się tym nie przejął :D Liczę na to,że szybko się pogodzą! Nie wyobrażam sobie,że mogłoby być inaczej!!
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału oczywiście jak zawsze cudowny <3 I nie przepraszaj, bo my zawsze cierpliwie poczekamy tyle ile będzie trzeba! Bo warto!!
do następnego.xx
Czas Maxie i Harrego nadszedł. Myślę, że w następnych rozdziałach postaram się trochę pociągnąć ich wątek. Ale jeszcze zobaczę, jak to wszystko wyjdzie, bo oczywiście (jak to ja) nie mam jeszcze wszystkiego ułożonego.
UsuńDziękuję ślicznie za komentarz! Pozdrawiam serdecznie xx
Maxinie i Harry to mój absolutny faworyt. Cieszę się, że nie skupiasz się tylko na relacjach między Zaynem a Carrie :) A jeżeli jestem już przy nich to przyznam, że całkiem ładnie porobiło się między tą dwójką .. Mam nadzieję, że Malik da jej się wytłumaczyć do końca i Hollywood (uwielbiam jak Malik ją tak nazywa) nie wyjdzie zbyt szybko z jego mieszkania, mógł nie kazać jej wychodzić ;< I wgl jak czytałam ten rozdział to mega mnie zaskoczyłaś tym, że Carrie została na noc u Zayna :O Myślałam, że po tym czego się dowiedział nie bd chciał z nią dłużej rozmawiać... Malik to jednak porządny facet i dobrze, że się nią zaopiekował :) Jestem meeega ciekawa co wydarzy się w 19 rozdziale, dlatego z wielką niecierpliwością czekam na weekend :) buziaki :*
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ja również lubię tę ksywkę. :D
UsuńCieszę się kochana, że Cię jakoś zaskoczyłam, bo mnie samej wydaje się, że ten rozdział jest nieco przewidywalny. ;p
Dziękuję ślicznie za komentarz!
Pozdrawiam ciepło xx
myślałam, że Maxie i Harry się pokłócą po tym jak chłopak spytał ją czy ta się go brzydzi, ale cieszę się, że jednak się myliłam. to było urocze jak zaś się przytulili. a co do Carrie i Zayna. egh . to będzie ciężkie. ale w sumie Zayn to też chyba nie wie czego chce . mówi dziewczynie, że powinna iść, ale jej nie puszcza i stoi tak jak stał . facetów nigdy nie zrozumiem .x
OdpowiedzUsuńkocham te gify, które wstawiłaś ! *.* jnchbrhv <3
nie musisz przepraszać , nic się przecież nie stało . a rozdział jest genialny .xx
także dużo weny i już jestem ciekawa co będzie w następnym (:
Ja też uwielbiam te gify! Zanim dodałam rozdział gapiłam się na nie i gapiłam. :D
UsuńDziękuję ślicznie za komentarz, kochana!
Pozdrawiam serdecznie xx
Zmieniłas moje życie twoimi ponadczasowymi opowiadaniami < 333 piszesz w tak hipnotyzujacy sposób ze nie da się ubrać tego w słowa ! Mam nadzieje ze w przyszłości masz zamiar wydać ksiazke , a jeśli nie to radzę ci to zrobić bo masz niesamowity dar < 33 kocham cię , przepiękny i wspaniały rozdział , pisz dalej kochaniutka ; *****
OdpowiedzUsuńŁomatko, cieszę się bardzo! Zaraz rozpłynę się pod wpływem Twoich słów normalnie. DZIĘKUJĘ ♥ DZIĘKUJĘ ♥ DZIĘKUJĘ ♥
Usuńzdecydowanie musze pochwalić Ciebie za odpowiednie dobranie gifów do tego rozdziału! (http://1.bp.blogspot.com/-IXQuBpU2SZI/UwDWHXAzehI/AAAAAAAAAPU/JL9KF0NNdQA/s1600/tumblr_mwmxotpYZF1qet7peo5_r1_250.gif / http://3.bp.blogspot.com/-LRwDdOSsiD0/UwDWHfAfgrI/AAAAAAAAAPQ/jCx8i92fe8o/s1600/tumblr_mwmxotpYZF1qet7peo1_r1_250.gif) to ja kiedy czytałam ten rozdział!
OdpowiedzUsuńMarry czy Haxie (Marry chyba ładniej :D) moment był perfekcyjny! tutaj nie mam nic do zarzucenia! jestem shipperką na 100% kupili moje serduszko,a jeszcze jak sobie pomyślę że może dzieki temu Harry jakoś stonuje swoje zachowanie wobec Carrie
no i przejdźmy do fragmentu, który czytałam i właśnie wyglądałam jak Zayn na tych gifach... ja po prostu nie wierzę! w sumie jest całkiem przyzwoicie. zabrał ją do domu a nie zostawił na pastwę losu gdzieś pod klubem no i nie wybuch AŻ TAK BARDZO tylko był "dziwnie milczący)...
chooooooć no potem wybuchł... no wybuchł chłopak ;/ może rzeczywiście jego argumenty są przkonujące że chciała się zemścić na Lucasie etc. ale kurde co jak co to on najbardziej do niej ciągnie? trzeba było ją zabierać z klubu? przecież mogli zabrać Maxine a ja zostawić! ona nie błagała! a jeszcze on taka ją zachęcał, szeptał do ucha bla bla bla -.- nieeee no źle postąpiłeś Malik! aa i jeszcze nie dopuścił Maxine do słowa... pffffff pewnie zaraz ją pocałujesz ale dalej będziesz wściekły jak osa i każesz jej wyjść... ja nie ogarniam Cię człowieku...
dobra! czekam na nexta co wymyślisz i przepraszam za spóźnienie :) aaaahhh i dziękuję za odpowiedź pod poprzednim komentarzem :**
ILYSM <333
@WTuszynska
ps. kom nie sprawdzałam ;)
teraz przeczytałam po krótce ten kom i tam powinno być "aa i jeszcze nie dopuścił Carrie do słowa... " przepraszam <33
UsuńMarry/Haxie ♥♥♥
UsuńAle u Zarrie na razie nie ma żadnych serduszek. Dodałabym raczej burzę z piorunami, ale moje zdolności informatyczne nie przewidują dodawania takiego znaczku.
Ale kto wie, co wydarzy się w następnym rozdziale między tą dwójką?
Haha, nawet ja jeszcze tego nie wiem. :P
Dziękuję ślicznie za komentarz!
Wysyłam buziaki i ściskam mocno!
Ojejku!
OdpowiedzUsuńMuszę mówić jak bardzo jest to genialne? Po prostu chciałabym móc czytać ten blog w nieskończoność. I czytać i czytać!
Ale wiem, że gdzieś tam jesteś sobie taką super, kochaną dziewczyną i masz jeszcze życie poza blogiem!
Ogromnie się cieszę, że studniówka się udała :))
Wątek Maxie i Harrego= OMG czy może być na świecie coś lepszego???
Chyba tylko wątek Zayna i Carrie!
Jejciu, nic chyba nie może mnie bardziej uszczęśliwić niż nowy rozdział na Twoich blogach. Po prostu ŁOMATKO!
Przesyłam dużo weny i ściskam gorąco!
Kocham cię :****
Łomatko, niezmiernie mi miło, kochana ♥ Ach, wprost uwielbiam czytać komentarze od Ciebie! Dziękuję ♥
UsuńA studniówka jak najbardziej się udała. Co dziwne, emocje jeszcze teraz nie opadły. :D
Buziaki ♥
Łomatko, niezmiernie mi miło, kochana ♥ Ach, wprost uwielbiam czytać komentarze od Ciebie! Dziękuję ♥
UsuńA studniówka jak najbardziej się udała. Co dziwne, emocje jeszcze teraz nie opadły. :D
Buziaki ♥
GENIALNY!!! ;3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko się wyjaśni. Że Zayn ją nie puści bez soczystego i pełnego porządania pocałunku!!!
A może to Harry i Maxi się pocałują?! Powinni do siebie wrócić!!! Nie ważne, że się kłócą! Kochają się i to jest najważniejsze!!! ;3
Nie wierzę, że pozwoliłaś skłócić Zerrie!!! Oni są dla sobie stworzeni! ;))
Mam ogromną nadzieję, że zdarzy się coś niezwykłego, ale jak najbardziej pozytywnego!
A poza tym jestem właśnie na obozie sportowym, i Twoje rozdziały są ukojeniem po treningach. Siedzę, raczej leżę na wpół żywa, ale nawet nie wiesz z jaką chęcią czytam ten rozdział!!! ;3
Mam nadzieję, że kolejny dodasz szybko i załapie się jeszcze tu na obozie na miłą niespodziankę!
Bardzo Cię proszę, wyjaśnij tą sprawę obu par. I mam tu na myśli zerwanie z Lucasem i zaczęcie chodzenia z Zaynem! ;3
DODAWAJ KOLEJNY SZYBKO!!!
CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ!!!
@Zaniloliry_wife
Kochana, nowy rozdział dodam jakoś w weekend. Mam nadzieję, że jeszcze się załapie na Twój pobyt na obozie.
UsuńA tymczasem baw się dobrze! ♥♥
Dziękuję za komentarz!
Wysyłam buziaki i ściskam mocno!
przepraszam, że komentuję dopiero teraz, jednak wcześniej nie miałam zbytnio czasu - efekt obijania się podczas ferii, haha:D
OdpowiedzUsuńii kontynuując - wiesz, jak podbić moje serce! strasznie, ale to strasznie cieszę się, że Maxine rozmawiała z Harrym. mam nadzieję, że oboje przemyślą swoją rozmowę:) liczę, że ponownie zostaną parą:D:D i byłam bardzo ciekawa reakcji Zayna! zastanawiałam się, jak się zachowa w stosunku do Carrie. i w suuumie ucieszył mnie fakt, że minimalnie, ALE JEDNAK, dał jej znać, że go to dotknęło. ich wątku wyczekiwałam najbardziej, bo jestem dość ciekawską osobą i chciałam wiedzieć, jak przedstawisz zazdrość/żal/smutek Zayna - na co dzień obojętnego na wszystko i wszystkich(prócz Carrie oczywiście:D) i po raz kolejny kończysz rozdział w takim momencie:( to naprawdę karygodne!! życzę Ci jak najwięcej takich samych sytuacji xdd buziaki! ♥
@beziimienna
No Hollywood, wybrałaś sobie niezły moment żeby powiedzieć Zaynowi o Lucasie, nie ma co xD
OdpowiedzUsuńJuż wiadomo, że Malik ma słabość do Carrie, bo inaczej by się tym tak nie przejął. Puści ją i pozwoli żeby wyszła? Czy może się z nią prześpi? A jeśli wylądują w łóżku to czy będzie taki okrutny i powie, że dostała to czego chciała czy okaże jej swoje uczucia?
Jestem bardzo ciekawa kolejnych ruchów bruneta!
Co do Maxine i Harry'ego, chciałabym żeby się zeszli, ale... Boję się, że Styles tego nie doceni, a Maxie będzie cierpieć.
Pisz kolejny odcinek! Szybciutko :)
Całuję <3
Nowość [gotta-be-you-darling]
@Gattino_1D